List Dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego
do wiernych Metropolii Szczecińsko-Kamieńskiej
Święto św. Szczepana – 26.12.2017 r.
Umiłowani w Panu Siostry i Bracia
Kościół Chrystusowy który współtworzymy cechuje się tym że, bez względu na najrozmaitsze uwarunkowania społeczne, wydarzenia polityczne czy osobiste doświadczenia, po zakończeniu okresu adwentowego przygotowania się na ponowne przyjście Zbawiciela, przeżywamy okres świętowania Bożych Narodzin. Wyśpiewana kolęda Cicha noc i wiele innych oddających treść i nastrój pochylającej się ku nam Miłości Boga, skłania nas wszystkich do porzucenia tego, co kłóci się z dobrem, miłością i przebaczeniem sobie wzajemnie. Rodzinny charakter przeżywanych świąt warto ubogacić nie tylko życzeniami czy sprawiającymi radość prezentami, ale zwłaszcza wspólnym spędzaniem czasu. Rozmowy, dzielenie się przemyśleniami, planami, nurtującymi nas problemami, to wszystko razem jeszcze bardziej pozwoli scementować więzi rodzinne. Nie wystarczy jedynie wieczerza wigilijna poprzedzona w wielu domach modlitwą, odczytaniem fragmentu Pisma świętego i odśpiewaniem kolędy, ale wskazanym jest podjęcie inicjatywy, by na wzór tej pięknej wigilijnej wspólnoty stołu, zasiadać rodzinnie do posiłku o wiele częściej i to nie na zasadzie stołówki, ale wspólnoty rodzinnej, która sobie wzajemnie służy. W tym co buduje potrzebna jest dobra wola, pozytywne wzajemnie nastawienie do siebie, zaufanie, szukanie kompromisów, a czasem nawet postawy bohaterskiej.
Dzisiejszy patron św. Szczepan mógł uniknąć ukamienowania, wystarczyło egoistycznie spojrzeć na swoje życie i spełnić życzenie oprawców, czyli zaprzestać głoszenia Dobrej Nowiny i działalności w imię Jezusa Chrystusa. Ale skoro był „pełen Ducha Świętego”, mówił z całą mocą: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” (Dz 7, 55). Duch Święty uzdalniał Pierwszego Męczennika w niezłomnej postawie wobec wrogości oprawców. Mało tego, Duch Święty tak pokierował Szczepanem, że w chwili najbardziej dramatycznej, stać go było na słowa modlitwy: „Panie Jezu przyjmij ducha mego! (…) Panie, nie poczytuj im tego grzechu” (Dz 7,59).
Rok duszpasterski, który rozpoczęliśmy z początkiem grudnia ma na celu odkrycie Osoby Ducha Świętego, otwarcie się na Jego działanie oraz refleksję nad sakramentem bierzmowania i jego skutkami. Zawołanie tego roku „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym” niech przenika nasze serca. Dlatego z mocą mogły wybrzmieć słowa psalmu responsoryjnego: „W ręce Twe, Panie, składam ducha mego”. Czyli oddaję się Tobie Panie, byś mną kierował, byś mnie umacniał, byś był dla mnie wszystkim, co służy zbawieniu. Ewangelista Mateusz mówi do nas dzisiaj o działaniu Ducha Bożego: „ (…) nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was” (10,21).
Usłyszane Słowo Boże odnosi się do każdego z nas, zwłaszcza do tworzących rodzinę oraz czujących się za nią odpowiedzialnymi. Potrzebna jest jednak gotowość wsłuchiwania się w natchnienia Ducha i postępowanie według woli Boga. Warto przytoczyć niektóre z wymienionych w Katechizmie Kościoła Katolickiego przejawy działania Ducha Świętego, z których możemy obficie czerpać, a mianowicie: – z Pism które On natchnął; – z Nauczycielskiego Urzędu Kościoła, któremu On asystuje; – z liturgii sakramentalnej, w której przez jej słowo i symbole Duch Święty prowadzi nas do komunii z Chrystusem; – z modlitwy, w której wstawia się za nami; – z przejawów życia apostolskiego i misyjnego; – oraz ze świadectwa świętych również współczesnych, w których ukazuje swoją świętość i kontynuuje dzieło zbawienia (nr 688).
Mamy narzędzia w zasięgu naszego oddziaływania, którymi możemy się posłużyć, by pozwolić Duchowi Świętemu działać w nas w sposób bardziej aktywny, dynamiczny i twórczy. Nasza rodzina stanie się wówczas środowiskiem sprzyjającym wzrostowi wzajemnej miłości, przejawiającej się we wzajemnej postawie służby, troski i odpowiedzialności. Taką postawę reprezentuje patron rodzin – św. Józef. Niech Jego orędownictwo wyprasza nam wszystkim otwartość serc i umysłów na dary Ducha Świętego.
Studenci Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego na kierunku Teologia podejmują wysiłek pogłębionego zrozumienia i wdrożenia w życie tego wszystkiego co niesie Duch Święty na przestrzeni historii, aż po nasze czasy. Studenci Nauk o Rodzinie w sposób systematyczny zdobywają i porządkują wiedzę związaną z podnoszeniem rodzin na poziom harmonii i ładu społecznego osadzonego na wartościach ewangelicznych. Natomiast studenci Italianistyki z elementami studiów nad chrześcijaństwem z zaciekawieniem pogłębiają znajomość języka włoskiego wraz z poznawaniem starożytnej i współczesnej kultury włoskiej, która tak mocno jest zakorzeniona w chrześcijaństwie.
W bieżącym roku akademickim przyjęliśmy na studia dzienne studentów w ramach pięciu grup: jednolitych studiów magisterskich z teologii, pierwszego i drugiego stopnia studiów na kierunku nauk o rodzinie oraz italianistyki. Ponadto prowadzone są studia podyplomowe z teologii w Szczecinie i Koszalinie zarówno ogólnoteologiczne jak i adresowane zwłaszcza dla nauczycieli. Szczegóły można poznać poprzez stronę internetową.
Pragnę wszystkim z serca podziękować za okazywaną nam życzliwość. Przejawem tej życzliwości jest dar modlitwy, który w sposób szczególny sobie cenimy i o który nadal z serca prosimy, by Duch Święty prowadził to dzieło jakim jest Wydział Teologiczny w Szczecinie służący całej Metropolii. Dziękuję też za ofiary składane dzisiaj na tacę, dzięki którym jesteśmy w stanie utrzymać obiekty Wydziału na poziomie wymaganym przez unormowania ministerialne, uczelniane oraz innych odpowiedzialnych służb. Wszystkim z serca składam Bóg zapłać.
Ostatnim słowem niech będą szczere życzenia kierowane do Was wszystkich. Bóg przychodzący w Osobie Bożej Dzieciny niech błogosławi, strzeże, prowadzi i w dobru umacnia. Wszelkie troski niech ustępują na rzecz pomnażającej się miłości rodzinnej.
ks. prof. US dr hab. Kazimierz Dullak
dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego