Liturgiczna Służba Ołtarza
bo tak brzmi najodpowiedniejsza nazwa grupy ministranckiej to wspólnota chłopców i mężczyzn, których zadaniem jest Służba przy ołtarzu.
KOMU SŁUŻY MINISTRANT PRZY OŁTARZU?
Księdzu? Nie – Ministrant służy przede wszystkim Panu Jezusowi
(jest jego żołnierzem).
W sposób widzialny pomaga księdzu, który sprawuję Eucharystię, a tym samym, tak samo jak ministrant, służy Panu Jezusowi, tylko – oczywiście – każdy w sobie właściwy sposób.
KTO MOŻE BYĆ MINISTRANTEM?
Ministrantem może być każdy chłopiec, chłopak, czy mężczyzna, który chcę służyć przy ołtarzu. Przyjęło się w naszej parafii, że granicą dolną jest moment przyjęcia I Komunii świętej, choć bywają wyjątki od tej reguły. Taką decyzję podejmuje Ksiądz Opiekun.
JAK PRZEŻYWA SIĘ BYCIE MINISTRANTEM?
Najpierw jest się kandydatem na ministranta – jest się obecnym przy ołtarzu, ale nie nosi się jeszcze ministranckiego stroju – komży lub alby. Taki okres trwa około 3 miesięcy.
Następnie po dobrym odbyciu czasu kandydatury w sposób uroczysty otrzymuje się komże oraz składa się ministranckie przyrzeczenie, stają się ministrantem młodszym.
Kolejny krok to ministrant starszy.
Ministrant starszy – jeśli potrafi pięknie i wyraźnie czytać – może zostać lektorem i podczas Mszy Świętej czytać fragmenty Pisma Świętego lub wezwania Modlitwy Wiernych.
Dorośli, którzy służy przy ołtarzu to Ministranci Seniorzy.
KIEDY SPOTYKAJĄ SIĘ MINISTRANCI?
Ministranci spotykają się przede wszystkim przy ołtarzu, kiedy pełnią tzw dyżur. Każdy ministrant ma dwa dyżury: jeden podczas niedzielnej Mszy Świętej ,drugi podczas Mszy Świętej w dzień powszedni w ustalonym na początku roku szkolnego dniu tygodnia.
Ministranci spotykają się także na cotygodniowych zbiórkach. Zbiórka to przede wszystkim poznawanie i ćwiczenie służby przy ołtarzy, czytanie Pisma Świętego, wspólna modlitwa oraz po prostu bycie ze sobą.
Ostatnim wspólnym spotkaniu jest cotygodniowa piłka, na którą zaproszeni są wszyscy ministranci. Gramy razem w piłkę dla zachowania dobrej formy, spędzenia razem czasu oraz by przygotowywać się do Ministranckich Turniejów Piłki Nożnej, których w ciągu roku naprawdę nie brakuje.